…
i relaksuj się. Ćwicz, zdrowo się odżywiaj, nabierz dystansu do
rzeczywistości, stwórz listę priorytetów, zmień postawę na
bardziej pozytywną, bądź aktywny, przyznaj się do strachu, naucz
się odpoczywać i przede wszystkim... relaksuj się.
Nurzając
się w tym morzu dobrych rad i metod, zastanawiam się skąd ja na to
wszystko mam znaleźć czas, ciągle w biegu, a tu jeszcze mam zacząć
ćwiczyć, przygotowywać zdrowe posiłki, wygospodarować
kilka/kilkanaście chwil w ciągu dnia na analizowanie,
przemyśliwanie, układanie i interpretowanie. A na dodatek, powinnam
zmienić sposób postrzegania szefa, teściowej, nieposprzątanego
domu, prania zalegającego od tygodnia i mężczyzny mojego życia,
który swoją obecnością robi więcej zamieszania niż porządku.
Nie mowa nawet o psie, kocie, dzieciach, kanarku i śwince morskiej*
(*niepotrzebne wykreślić), które to każde z osobna i wszystkie
razem dokładają swoje cegiełki do i tak wypchanego stresowego
plecaka. A tak w ogóle, to nie powinnam przeżywać stresu bo jestem
przecież psychologiem. Psycholodzy nie czują, przynajmniej nie tak
samo jak cała reszta populacji. Ciężka sprawa. Nie wiem w co ręce
włożyć, więc denerwuję się jeszcze bardziej i całe to
relaksowanie się i radzenie sobie ze stresem psu na budę. I myślę,
że chyba te wszystkie metody to są dla bliżej nieokreślonej grupy
odbiorców, którzy mają czas lub pieniądze bądź jedno i drugie.
Też tak masz? No, może poza tym kawałkiem o psychologach...
Prawda
jest taka, że każdy z nas ma jakiś swój wypróbowany sposób
odreagowywania napięcia, radzenia sobie ze stresem, relaksowania
się, jak zwał tak zwał. A skoro coś działa, to po co to
zmieniać?
Powodów
do zmiany może być kilka: sposób wlecze za sobą jakieś
nieprzyjemne konsekwencje (bóle, poczucie winy, dodatkowe
kilogramy), sposób staje się coraz mniej efektywny, sposób nie
sprawdza się, kiedy stres jest naprawdę silny, sposób trzeba
stosować coraz częściej, bo działanie kojące jest coraz krótsze.
A
jaki jest Twój sposób na relaksowanie się i czy masz powód by go
zmienić?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz