wtorek, 25 listopada 2014

Duży niebezpieczny człowiek.


Duży niebezpieczny człowiek jest faktycznie duży i naprawdę niebezpieczny. Dawno temu wybrał taką rolę, choć w tamtym czasie raczej nie był tego świadomy. Swoim zachowaniem nie przysparza sobie przyjaciół. Całe życie miesza się w szemrane interesy, w rozmowie nawet nie próbuje udawać, że jest inaczej. Z rozbrajającą szczerością mówi, że nie potrafi żyć uczciwie, w sumie, to nie widzi innego wyjścia, jak nadal popełniać te same błędy. Dzieli się swoją codziennością, problemami z byłą już partnerką, tęsknotą za dawno nie widzianym dzieckiem, własnym lękiem przed nadchodzącą wielkimi krokami przyszłością. Ale wszystko po cichu, rozglądając się dookoła, aby upewnić się, że nikt nie słyszy, że nie zaszkodzi sobie i swojemu wizerunkowi złego człowieka. Pilnuje swojej reputacji, bo obecnie nic innego już mu nie pozostało.
Nic poza odgrywaną rolą.

Każdy z nas pełni w życiu jakieś role. Wśród nich są główne i poboczne, lubiane czy akceptowane bardziej lub mniej. I choć wraz z daną rolą otrzymujemy wytyczne do jej odgrywania, to pozostaje w niej również pole do improwizacji. Wszystkie one tworzą mozaikę, która sprawia, że każdy z nas jest osobą niepowtarzalną, jedyną w swoim rodzaju, autorsko interpretującą otrzymany scenariusz życia...

1 komentarz: